Sokoliki i Rudawy trasą półmaratonu Rudawy

Kojarzycie dwa niemal identyczne kopce szczyty w drodze do Karpacza ? TO cudne miejsce w Górach Sokolich. Ich nazwy to Sokolik a drugi to Krzyżna Góra pośrodku jest Przełączka a u podstaw najstarsze drewniane polskie schronisko Szwajcarka. To tu Wanda Rudkiewicz spala na dachu tego schroniska 🙂 Jest też tu pole namiotowe.

Teren ten to mekka wspinaczy ale też sporo tu rowerzystów czy spacerowiczów. Teren nie jest rozległy a ma w sobie masę wspaniałych miejsc i jedyny problem to boląca szyja n koniec dnia od ciągłego kręcenia głową na boki 🙂

Postanowiłem sobie potruchtać a szukając trasy wpadł mi track z zawodów półmaratonu – zatem wziąłem plecak z wodą i w drogę.

Zaparkowałem pod parkingiem bo niestety nie przyjmują tam kart kredytowych a nie noszę gotówki od lat :/ lekki stresik był bo na miejscu gdzie zaparkowałem były ślady wybitych szyb samochodowych wraz z uszczelkami po nich zawieszonych niczym trofea na drzewach. Pomyślałem, że to może być rozrzucone szkło przez kogoś nie chcącego by za darmo parkować w pobliżu parkingu jako przestroga. No cóż, musze zaparkować a to jedyne miejsce :/ Aa koszt parkingu 10 zł jakby co

Zatem zakładam plecak włączam zegarek i dzida do przodu. No z tą dzida to mocna przenośnia – było mega parno a temp podchodziła pod 27 stopni w plusie, po kilometrze byłem cały mokry i zdjąłem koszulkę i w podziękowanie plecak zdarł mi skórę z pleców. Ale lepiej było dać zedrzeć skórę niż wypocić się całkowicie.

Poniżej trasa:

A tu można poczytać o zawodach w Rudawach – górski półmaraton Rudawy

Powiem Wam, że to jedna z ładniejszych tras zawodów jaką biegłem, pasowało mi tu wszystko a najbardziej widoki. Strome podejścia i single tracki, którymi podchodzą pod ściany wspinacze też dodawały klimat. Bouldery porozrzucane wszędzie , wspinacze chodzący po lasie w crash padami 🙂 Widok na Śnieżkę pośród drzew no magia. A zbieg z Wołka – mmmm poezja. Wszystko po miękkim podłożu mimo, że w koło same skały.

Większość ludzi kieruje swe kroki z parkingu do schroniska Szwajcarka i dalej na Sokolik i to najbardziej oblegane miejsca, ale jak zapuścicie się tą trasą to macie te góry niemal na wyłączność. Zakochałem się w tym rejonie. Nie trzeba jechać w Karkonosze można je widzieć je z tych pagórków upstrzonych skałami a pośrodku mamy jeszcze ruiny zamku Bolczów.

Widok z Sokolika

Zdjęcia na zachętę 🙂

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

kontakt

powiązane artykuły